Po II wojnie światowej prawdziwa pamięć o Zbrodni Katyńskiej w Polsce była zakazana. Obowiązywała oficjalna wersja, że mordu na polskich oficerach dokonali Niemcy. W styczniu 1944 roku, specjalna komisja sowiecka pod przewodnictwem N. Burdenki, ogłosiła „raport”, w którym na podstawie sfabrykowanych dowodów i nieprawdziwych zeznań świadków stwierdzono, że: „Polacy rozstrzelani zostali przez Niemców jesienią 1941 r.”.
W Polsce Ludowej za głoszenie prawdy o Katyniu zapadały wieloletnie wyroki więzienia. Prawdy o Katyniu nie dało się jednak całkowicie wykorzenić. Do kraju docierały audycje Radia Wolna Europa, które przedstawiały rzeczywistą prawdę o Katyniu odmienną od oficjalnej wersji. Kolportowano również ulotki i odezwy o tej tematyce. 26 grudnia 1953 roku. na terenie przystanku kolejowego w Raciborowie, znaleziona została ulotka zatytułowana „Odezwa do Narodu Polskiego”, w której pisano: „Polacy! Spójrzmy na obecną rzeczywistość i zastanówmy się, czy ta rzeczywistość nie przypomina nam hitlerowskich czasów. Czy nie jesteśmy okupowani przez reżim kremlowski?…Polacy obudźcie się, śmiało spójrzcie w oczy kremlowskiemu okupantowi! Godzina wyzwolenia nadchodzi! Ale kiedy przyjdzie ten moment, nie zapomnijcie haniebnej zbrodni katyńskiej i walki komuny z Bogiem. Pomścijcie się na to!!! Pomścijcie waszych krewnych zabranych przez NKWD do ciężkich robót i wywiezionych w głąb czerwonej Rosji…”.
Tekst odezwy napisany był na maszynie i odbity przez kalkę. Chorąży Ludowego Wojska Polskiego znalazł ją niedaleko budki nastawniczej. Zaalarmowani o znalezisku milicjanci, wspólnie z funkcjonariuszami Służby Ochrony Kolei skontrolowali wszystkie perony i dworce kolejowe na terenie powiatu kutnowskiego w celu ewentualnego wykrycia innych, podobnych ulotek. Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa w Kutnie uruchomił w tej spawie sieć agenturalną w Raciborowie i okolicznych wsiach. Informatorzy mieli ustalić, kto i do kogo przyjeżdżał na Święta Bożego Narodzenia. Podczas czynności operacyjnych funkcjonariusze bezpieki zbierali również informacje o „wrogich” wypowiedziach mieszkańców Raciborowa wobec władzy ludowej. Drobiazgowe śledztwo nie przyniosło żadnych rezultatów w i sprawcy nie wykryto.
Prawda o zbrodni katyńskiej nadal była ukrywana po październiku 1956 roku, w czasie tzw. „odwilży gomułkowskiej”. Stan taki trwał również w czasie „dekady Gierka”. Cenzura nadal jednak zakazywała pisania prawdy o mordzie katyńskim.
Prawda o tragicznym losie polskich oficerów wziętych do niewoli sowieckiej w 1939 roku ujrzał światło dzienne w szerszej skali dopiero z chwilą powstania NSZZ „Solidarność”. W tzw. „drugim obiegu” ukazało się wiele publikacji na temat Katynia. W kwestii przywracania powszechnej świadomości na temat rzeczywistych sprawców mordu katyńskiego w Kutnie i okolicach odegrał proboszcz Głogowca ks. Marian Lipski.
Pierwsze ulotki o treści katyńskiej pojawiały się w Kutnie i okolicach już wiosną 1981 roku i były wykonane przez członków i sympatyków Konfederacji Polski Niepodległej z Kutna: „Katyń pamiętamy”, „Katyń pomścimy”. W maju, po raz pierwszy w kutnowskiej niezależnej prasie padło słowo KATYŃ (art. Zbigniewa Wirskiego pt. „I Ogólnopolska wystawa wydawnictw niezależnych”. W lutym 1983 roku na terenie kutnowskich szkół średnich członkowie Stowarzyszenia Młodzieży Antykomunistycznej (SMAK) kolportowali zdjęcia z prac ekshumacyjnych w Katyniu w 1943 roku.
Na plebanii w Głogowcu rozpoczęte zostały prace nad wybudowaniem Pomnika Katyńskiego. Montaż pomnika na cmentarzu głogowieckim odbył się 31 października i 1 listopada 1983 roku – ks. Marian Lipski poświęcił obelisk i odprawił pod pomnikiem pierwszą Mszę Świętą polową. Po uroczystościach „nieznani sprawcy” spalili szarfę z wieńca „S”.
Kutnowski fotograf Lech Mrozowicz bezpłatnie wykonał ponad 500 szt. fot. Pomnika Katyńskiego w Głogowcu, które rozprowadzone zostały na Mszach Świętych za Ojczyznę w Głogowcu oraz przez Zbigniewa Wirskiego w wielu miastach kraju.
Wiosną 1985 roku Grzegorz Pasiński przepisał egzemplarz wydanej w 1980 roku książki pt. Katyń autorstwa Jana Abramskiego i Ryszarda Żywieckiego i rozprowadził kilkanaście egzemplarzy. W tym samym roku z okazji 45. rocznicy Zbrodni Katyńskiej; we Mszy Św. za Ojczyznę w Głogowcu udział wzięły delegacje NSZZ Solidarność, tłumy wiernych oraz uczestnicy odbywającego się w tym czasie protestu głodowego. Wiersze o tematyce katyńskiej recytował m.in.: Mieczysław Voit. Po uroczystościach wierni udali się pod Pomnik Katyński, gdzie okolicznościowe przemówienie i Apel Poległych wygłosił Tadeusz Wawrzyńczak.
W 1986 roku (przed kolejną Mszą Św. za Ojczyznę) Leonard Duszeńko (rzeźbiarz ludowy zamieszkały pod Kaliszem) ofiarował Sanktuarium w Głogowcu w depozyt własnoręcznie wykonany w drewnie dla swej parafii we Lwowie Krzyż Katyński. W dniu 13 kwietnia we Mszy Św. W Głogowcu w intencji ofiar Katynia uczestniczyli: m.in.: Anna Walentynowicz i Andrzej Gwiazda. Na tablicy informacyjnej przed kościołem w Głogowcu publikowano artykuły o tematyce katyńskiej. Na murach Kutna (ul Okrzei i ul. Cmentarna) pojawiły się napisy „Katyń pamiętamy”. Akcję wykonały Grupy Specjalne Regionalnej Komisji Wykonawczej NSZZ „Solidarność” Ziemi Kutnowskiej. Na kutnowskim cmentarzu ustawiona została tabliczka z napisem: „Tu zapalamy znicze, pamięci ofiar Katynia i innych sowieckich mordów”.
W styczniu 1987 roku w Głogowcu odbyło się spotkanie młodzieży opozycyjnej z Płocka i Kutna, na którym wygłoszono m.in. referaty: pt. „Katyń zbrodnia przeciw ludzkości” (Jacek Lewandowski – KPN Toruń) i „Tradycja katyńska 1980-1987” (Krzysztof Michalski – NSZZ „S” Kutno).
Wiosną 1987 roku Grupy Specjalne rozprowadziły ulotki dostarczone przez KPN z Bydgoszczy o treści: „Zbrodnia Rosjan w Katyniu”.
W kwietniu 1988 roku, w kościele pw. św. Jana Chrzciciela ks. Jan Dobrodziej w asyście ks. Mariana Lipskiego z Głogowca koncelebrował po raz pierwszy w Kutnie Mszę Św. żałobną za dusze pomordowanych jeńców wojennych w Katyniu.
W listopadzie 1988 roku Andrzej Olewnik (członek Komisji Historycznej RKW NSZZ „Solidarność” Ziemi Kutnowskiej), zamieścił pierwszy apel do społeczeństwa Ziemi Kutnowskiej o kompletowanie Listy Katyńskiej. Dziś lista ta liczy prawie 200 nazwisk.
Władze ZSRR dopiero 1990 roku oficjalnie przyznały, że do Zbrodni Katyńskiej doszło na polecenie Józefa Stalina i biura politycznego partii bolszewickiej z dnia 5 marca 1940 roku, a egzekucji Polaków dokonywało NKWD poprzez strzał w tył głowy.
dr Jacek Saramonowicz