Włodzimierz Żabotyński, w walce o utworzenie państwa żydowskiego w Palestynie, wzorował się na polskich doświadczeniach a autorytetem w tej kwestii był Józef Piłsudski. Jednym z elementów tej walki było stworzenie przyszłej armii. W tym celu szkolono członków młodzieżowej organizacji Bejtar. W. Żabotyński prowadził rozmowy z rządem polskim w sprawie szkolenia członków Bejtaru, a także dostaw broni i pomocy finansowej dla emigrantów żydowskich w Palestynie.
W marcu 1933 roku W. Żabotyński przyjechał do Polski, aby wziąć udział w posiedzeniu Rady Partyjnej Syjonistów Rewizjonistów w Katowicach w dniach 20-21 marca.Doszło tam do rozłamu u wśród rewizjonistów a dzień później w Łodzi wydał manifest, w którym ogłosił się jedynym przywódcą ruchu rewizjonistycznego.
26 marca W. Żabotyński przyjechał do Kutna. O godzinie 17.00 odbył się pochód młodzieży syjonistycznej do synagogi, gdzie rabin kutnowski Izaak Trunk odprawił nabożeństwo na cześć przywódcy rewizjonistów, po czym krótkie przemówienie powitalne wygłosił radny Sender Falc. W uroczystościach uczestniczyli także przedstawiciele władz samorządowych i państwowych. Całość zakończyło odśpiewanie pieśni „Boże coś Polskę” i „Hatykwy”.Następnie oddziały paramilitarnej młodzieżowej organizacjiBejtar, przeszły na Rynek Zduński, a „Chrześcijańska społeczność, oficerowie polskiej armii ze zdumieniem patrzyli na przemarsz i dumną postawę umundurowanej żydowskiej młodzieży”. Przed teatrem miejskim, wśród okrzyków na cześć Żabotyńskiego, pochód został rozwiązany.
Wieczorem W. Żabotyński wygłosił dwugodzinny odczyt pt. „Walka o państwo żydowskie”, w którym wskazywał na:„..możliwości kolonizacyjne Palestyny i na należyty rozwój handlowy Wschodu z Zachodem, gdzie Palestyna jest jednym z najważniejszych krajów importowych i eksportowych…”, a także mówił o: „wielkich możliwościach emigracyjnych, które może pochłonąć Palestyna, gdyż duże obszary ziemi leżą odłogiem i czekają na ręce robocze i sfinansowanie inwestycji”.
Członkowie Bejtaru rywalizowali o wpływy wśród młodzieży syjonistycznej z Haszomer Hacair, a niekiedy pomiędzy obu organizacjami dochodziło do ostrych starć, jak np. w maju 1933 roku, kiedy to na powracających z wycieczki szomrów posypały się kamienie ze strony bejtarowców. W odpowiedzi na ten atak, w kilka dni później, „nieznani sprawcy” zdemolowali lokal trumpeldorczyków przy ul. Królewskiej.
dr Jacek Saramonowicz