Początkowy entuzjazm społeczeństwa wynikający z zakończenia wojny stopniowo ustępował miejsca coraz to bardziej wrogim nastrojom wobec otaczającej rzeczywistości. Pojawiły się kłopoty z aprowizacją. Niezadowolenie wywoływały przymusowe dostawy dla wojska i mieszkańców miast. Gdy w czerwcu 1945 roku Stanisław Mikołajczyk przybył do Polski witały go uszczęśliwione tłumy. Widziano w nim męża stanu, następcę Wincentego Witosa, który wie, jak uwolnić Polskę z narzuconego jej jarzma sowieckiego.
W sierpniu 1945 roku S. Mikołajczyk stanął na czele PSL, które w swoim programie politycznym „Do braci chłopów” postulowało budowę wolnej, demokratycznej Polski utrzymującej przyjazne relacje ze Związkiem Radzieckim. PSL wkrótce objęło swoim zasięgiem cały kraj. W kutnie już w lutym odrodziły się struktury przedwojennego Stronnictwa Ludowego powstały struktury przedwojennego Stronnictwa Ludowego (dalej: SL) którego został Wojciech Fudała. Jesienią 1945 roku w szeregach kutnowskiego SL doszło do rozłamu i Zarząd Powiatowy SL przekształcił się w PSL, które odtąd miało realizować koncepcje polityczne S. Mikołajczyka, a liczba członków stronnictwa wzrosła do 3 tys.
Szybki rozwój organizacyjny PSL w powiecie kutnowskim zaniepokoił komunistów Na działaczy PSL zaczęły spadać różnego rodzaju represje. Najpierw w odwecie za utworzenie PSL próbowano, (choć nieskutecznie) usunąć ich ze składu Powiatowej Rady Narodowej. Następnie przystąpiono do systematycznych działań z wykorzystaniem metod operacyjnych aparatu bezpieczeństwa.
Pierwsze represje spadły na Bronisława Tokaja – dyrektora Państwowego Liceum Pedagogicznego w Kutnie, członka PSL. W kwietniu 1946 roku został on aresztowany (na krótko) pod zarzutem nielegalnego posiadania broni i antyrządowej propagandy. Później próbowano „skompromitować” Waleriana Krzemińskiego – sekretarza powiatowego PSL, na którego zebrano tzw. „materiał kompromitujący”. Chodziło o domniemaną współpracę z okupantem niemieckim, kiedy piastował urząd burmistrza Kutna po zajęciu Kutna przez Niemców we wrześniu 1939 roku. W efekcie działań bezpieki część członków PSL poczęła zdawać legitymacje i przechodzić do SL.
Jesienią 1946 roku władze administracyjne rozpoczęły proces odbierania rolnikom – członkom PSL przydzielonych robotników niemieckich. PUBP wspólnie Związkiem Samopomocy Chłopskiej i jego prezesem Andrzejem Grzegorczykiem przygotowali listę członków PSL, którzy mieli rzekomo pomagać niemieckim robotnikom i dobrze ich traktować. Lista została publicznie odczytana w starostwie. Akcja ta miała podwójny wymiar. Z jednej strony propagandowy – oskarżono członków PSL proniemieckość, z drugiej strony uderzono w podstawy ekonomiczne gospodarstw rolnych, dla których darmowa siła niemiecka była często dużym wsparciem.
W związku z wyborami do sejmu w 1947 roku w areszcie znalazło się 182 działaczy PSL (w tym: W. Fudała, W. Krzemiński, Feliks. Florczak, B. Światłowski, Z. Sucharski, B. Zemsta, W. Wasilewski, J. Lewandowski). Po wyborach zwolniono z aresztu działaczy PSL, lecz działalność stronnictwa praktycznie zanikła. Przywódcy PSL nie chcieli organizować zebrań z obawy przed dalszymi represjami. Zniechęcony W. Fudała miał oświadczyć, że ustąpi ze stanowiska Prezesa PSL: „moje prezesostwo się skończyło, niech kto inny to robi”.
Kluczową rolę w ostatecznym rozpracowaniu i likwidacji PSL odegrali tajni współpracownicy o kryptonimach: „BZURA” i „ORZEŁ”. Utrzymywali oni dość bliski kontakt z W. Krzemińskim. Byli to członkowie PSL. Weszli później w skład zarządu PSL – lewicy, a potem ZSL. Meldunki agenta ps. „BZURA” były bardzo szczegółowe i niezmiernie cenne dla PUBP w Kutnie. W jednym z nich donosił: „Były sekretarz powiatowy Krzemiński wydał zarządzenie, aby spisywać członków PSL, którzy przechodzili przez areszty prewencyjne. Ile godzin byli przetrzymywani. Krzemiński wydawał legitymacje PSL na 47 r. Ma zaprosić po żniwach do Kutna Mikołajczyka i Witosa A., którzy zorganizują w Kutnie wiec. Podczas rozmowy z ob. B. Zemstą i Łukomskim (członek AK) Krzemiński powiedział, że chociaż UB ściga PSL to i tak będzie działał”.
Tajny współpracownik ps. „BZURA”. miał za zadanie uzyskać zgodę W. Krzemińskiego na wyjazd do Łodzi w celu skontaktowania się z władzami wojewódzkimi PSL. Relacja agenta przedstawia się następująco:„W dniu dzisiejszym o godzinie 19 byłem u Krzemińskiego i przeprowadziłem z nim rozmowę na temat wyjazdu do Łodzi, tenże oświadczył mi, że nie pojedzie bo jest chory. Zaproponowałem mu, że będę w Łodzi to mogę coś załatwić, na co on oświadczył, że musiałbym mieć legitymację prezesa lub sekretarza, bo tylko ci mogą jechać. Następnie narzekał na Lewandowskiego i Andrzejewskiego członków PSL i mówił mi, że na pewno się zrzeknie z sekretarza PSL, bo nie ma za co żyć i góra wcale oto nie dba”. Dalej tenże agent podaje: „W dniu 24 X byłem u sekretarza powiatowego PSL i zakomunikowałem mu polecenie Wojewódzkiego Zarządu na co Krzemiński odpowiedział, że jak województwo potrzebuje spisy i inne rzeczy to niech idą do UB sami a on nie chce robić”.
W tym czasie PUBP miał dokładnie rozpracowany stan organizacyjny PSL. Agent ps. „ORZEŁ” donosił w tej kwestii: „Będąc w Kutnie spotkałem się z Krzemińskim, który mi oświadczył, że legitymacje wydaje się na rok 1947, już otrzymało 6 członków miedzy innymi otrzymał Fudała, Lewandowski Jan i Wodziński Jan. Wydawanie legitymacji jak powiedział Krzemiński wygląda następująco: kto chce otrzymać legitymacje wpłaca na ręce sekretarza pieniądze i po wpłaceniu w wojewódzkim zarządzie PSL dopiero otrzymuje się legitymacje”.
Wyjazd S. Mikołajczyka z kraju przypieczętował ostateczny koniec istnienia PSL w powiecie kutnowskim. W. Fudała został zmuszony do napisania rezolucji do członków PSL, w której potępił politykę Mikołajczyka i wezwał do utworzenia PSL – Lewicy.
18 listopada 1947 roku na posiedzeniu Powiatowej Rady Narodowej W. Fudała oświadczył, że „obecnie nie reprezentuje PSL, a ponieważ jego to stronnictwo wysunęło na to stanowisko z tego powodu zrzeka się członkowstwa w PRN”. Następnie potępił Mikołajczyka i powiedział, że: „bardzo żałuje, że należał do stronnictwa, które było na usługach obcych”. Przy wyjściu został jednak zatrzymany przez starostę Tomczaka, który w przemówieniu określił W. Fudalę jako „człowieka uczciwego, pracującego dla demokracji”, w efekcie W. Fudała pozostał nadal członkiem PRN. Podobną samokrytykę złożył F. Florczak. Ostatecznie PSL w powiecie kutnowskim przestało istnieć w styczniu 1948 roku, kiedy to W. Fudała rozwiązał struktury stronnictwa. W zamian utworzono PSL – lewica.. Jeszcze raz potępiono politykę Mikołajczyka i wybrano zarząd ustalony wcześniej z PPR. W. Krzemiński w proteście oświadczył, że „nie przystąpi do pracy w PSL – Lewica, gdyż nie chce pracować pod kierownictwem z góry narzuconych”. W odwecie uchwałą PRN z dnia 21 stycznia 1948 r. został wykluczony z jej składu. Podobny wniosek o wykluczenie złożony został wobec W. Fudały. Oficjalnie motywując tym, że nie interesuje się pracami PRN. Nowa partia PSL – lewica liczyła 11 członków. W skład zarządu PSL – Lewica weszli: Prezes B. Światłowski, Antoni Marczak i P. Tomczak, F. Florczak, Wł. Jankowski, Walenty Woźniak. Trzech z nich PUBP uznawał jako swoich współpracowników.
W 1949 roku doszło „zjednoczenia” ruchu ludowego. Utworzono Zjednoczone Stronnictwo Ludowe całkowicie kontrolowane przez komunistów. Byłym działaczom PSL założono teczki ewidencyjne: W. Fudale teczkę o kryptonimie „SZERSZEŃ”, J. Lewandowskiemu o kryptonimie „PRZEWROTNI” i F. Florczakowi o kryptonimie „OGRODNIK”.
dr Jacek Saramonowicz