W centrum Kutna, przy głównym placu miejskim noszącym imię Marszałka Józefa Piłsudskiego, za blaszanym płotem, kryje się unikatowy zabytek, który przeciętnemu mieszkańcowi kojarzy się raczej z ruderą niż królewskim pałacem. Taka opinia nie może dziwić, patrząc na jego obecny stan, a i sięgając wstecz – do okresu międzywojennego – również nie przedstawiał imponującego widoku. Źródło pochodzenia tego budynku niemal całkowicie zatarło się w pamięci kutnowian. Dopiero niedawno pojawiła się szansa na przywrócenie mu dawnego blasku, którym otaczało go imię króla Augusta III Wettyna.
Piotr A. Stasiak
Cały artykuł do pobrania w pliku pdf
eseje_8_Stasiak_goto_03_27