Negocjacje ws. sprzedaży powinności dominialnych mieszkańców Kutna

Kutno, od czasów średniowiecza było miastem prywatnym Kucieńskich, a pod koniec XVII wieku znalazło się, w posiadaniu Zamoyskich. W 1766 roku ówczesny kanclerz wielki koronny Andrzej Zamoyski wystarał się, u króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, o nowy przywilej lokacyjny dla miasta, na podstawie którego rok później opracował szczegółową ordynacją miejską. Regulowała ona najważniejsze dziedziny życia mieszkańców Kutna i stała się podstawą dalszego rozwoju miasta.

Andrzej Zamoyski wprowadził korzystne (jak na owe czasy) uregulowania dla mieszczan chrześcijan i ludności żydowskiej. Ci ostatni prawnie podporządkowani byli tylko właścicielowi. Duże swobody posiadał samorząd miejski, choć właściciel zagwarantował sobie prawo zatwierdzania władz miejskich, przywilej propinacyjny. Mieszczanie ponadto płacili właścicielowi kilka innych danin i podatków.
Kiedy w czerwcu 1846 roku car Mikołaj I wydał dekret w sprawie powinności chłopskich (darmoch) z dóbr prywatnych w Królestwie Polskim, żydowscy mieszkańcy Kutna zaprzestali płacenia podatków na rzecz dziedzica. Feliks Mniewski wniósł pozew do sądu w tej sprawie. Ostatecznie w marcu 1861 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie przyznał rację dziedzicowi Kutna, uznając pobieranie przez niego opłat dominialnych od ludności żydowskiej za zasadne.
Roczne dochody z tytułu opłat dominialnych mieszczan kutnowskich oszacowano na kwotę 19 357 rubli z czego największe zyski czerpał dziedzic z wyrobu i sprzedaży wódki i piwa produkowanej w gorzelni i browarze na terenie osady Rataje (88 % dochodu rocznego). Podatek propinacyjny pobierany był od półbeczki porteru lub piwa bawarskiego, sprowadzanego od miasta w kwocie 1,5 rubla, od każdego garnca araku, miodu i wiśniaku 15 kopiejek.
Feliks Mniewski zaproponował Rządowi Gubernialnemu wykup powinności mieszczan kutnowskich za kwotę 270 tys. rubli. Negocjacje do kwoty sprzedaży i treści kontraktu trwały kilka lat. Rząd Gubernialny w sprawie oszacowania wartości dochodów przeprowadził lustracje i ostatecznie latem 1862 roku zaoferował F. i W. Mniewskim kwotę 250 tys. rubli. Proponowano również dziedzicom odsprzedaż osady Rataje, wykup Biura Naczelnika Powiatu oraz starej i nowej oberży (dziedzic w tym czasie deklarował, że budynek starej oberży przeznaczy na potrzeby szkoły publicznej, natomiast piętro w nowej oberży będzie przeznaczone również na cele publiczne), a także zamianę gruntów mieszczańskich i kościelnych na ziemie folwarku kutnowskiego, które przylegały do miasta od północy (na co zresztą nie chcieli się zgodzić sami mieszkańcy Kutna).
F. W. Mniewscy propozycji Rządu Gubernialnego, w takim kształcie, nie przyjęli i w październiku 1862 roku poczynili swoje uwagi, pozostając przy kwocie 270 tys. rubli. Zgodzili się natomiast na warunki rządu aby: „na stacji kolei żelaznej, na folwarku kutnowskim, we wsi Dybowie na osadzie Gerlarty utrzymana będzie taka sama cena wódki…”., pod warunkiem, że transakcja nastąpi do czerwca 1863 roku, a także na zamianę gruntów, jeżeli nastąpi ona przed upływem 1864 roku.
Rada Powiatu w Kutnie na posiedzeniu w dniu 28 listopada 1862 roku poczyniła również swoje uwagi stwierdzając, że: „usamoistnienie miasta jest pożadanem a nabycie dochodów dominalnych pod powyższymi warunkami za sumę 250 tys. rubli będzie niezaprzeczenie korzystnem i dlatego objawiła zdanie iż z nabyciem tem pośpieszyć i do skutku doprowadzić należy…”.
Do transakcji jednak nie doszło. Być może jedną z przyczyn była śmieć Feliksa Mniewskiego, pod koniec grudnia 1862 roku. Jan hrabia Moszyński pisał: „ Dosiadając ogiera araba uderzony został silnie w nogę przez drugiego ogiera, który się wyrwał ze stajni; mimo operacji znakomitego chirurga prof. Lebruna z Warszawy, któremu nóż się złamał w ranie pacjenta, wywiązała się gangrena, na co nie było ratunku. W miejscu wypadku z koniem, wprost kaplicy pałacowej i parku, stoi przy szosie do Łąkoszyna „figura” z krzyżem dla uczczenia pamięci Feliksa Mniewskiego, powszechnie szanowanego i zacnego człowieka”. W okresie dwudziestolecia międzywojennego ulica ta nosiła nazwę „Świętokrzyskiej”. Pogrzeb, zasłużonego dla rozwoju infrastruktury Kutna, dziedzica odbył się w styczniu 1863 roku, a w kilka tygodni później wybuchło powstanie styczniowe.

Ostatecznie stan prawny mieszczan ujednolicił Ukaz najwyższy z 28 października (9 listopada) 1866 roku, o zniesieniu w miastach stosunków dominialnych, oraz Postanowienie Komitetu Urządzającego z 20 kwietnia wydane w rozwinięciu art. 37 Ukazu Najwyższego o zniesieniu stosunków dominialnych w miastach co do porządku wykreślenia gruntów miejskich z hipoteki dziedziców. Nieruchomości prywatne użyteczności publicznej przechodziły na rzecz miasta za odszkodowaniem, a powinności dominialne zostały zlikwidowane. Latem 1867 roku W. Mniewski zwrócił się do Rady Administracyjnej o odesłanie zgromadzonej dokumentacji, dotyczącej wyceny i sprzedaży powinności dominialnych. W 1872 roku „książe kutnowski”, jak o nim mawiano, sprzedał dobra kutnowskie rejentowi warszawskiemu Stanisławowi Zawadzkiemu.

dr Jacek Saramonowicz